1. Krok pierwszy – wyjmij szczoteczkę z maskary i delikatnie wytrzyj ją chusteczką higieniczną. W ten sposób usuniesz nadmiar tuszu, dzięki czemu unikniesz sklejonych rzęs i nieestetycznych grudek.
2. Większość wizażystów poleca nakładanie tuszu od środka oka. Rzęsy malujemy od nasady, delikatnym ruchem w górę rozprowadzamy formułę tuszu, aż po same końce włosków. Następnie przechodzimy do zewnętrznego i wewnętrznego kącika oka.
3. Aby wytuszować dolne rzęsy posłużymy się końcówką szczoteczki. Trzymaj ja pionowo, tak, aby ruch był precyzyjny, a maskara nie pozostawiała śladów na dolnej powiece.
4. Gdy już nałożysz pierwszą warstwę, warto zaaplikować kolejną tzw. zygzakiem. Nakładaj tusz poruszając szczoteczką w lewo i w prawo. Dzięki temu dobrze rozczeszesz rzęsy, a także je wydłużysz.
MALOWANIE RZĘS – JAK TO ROBIĄ FRANCUZKI?
Jest jedna rzecz, która, niestety, bardzo odróżnia nas od naszych francuskich koleżanek. Jak często myjesz szczoteczkę od maskary? Raz w miesiącu? Co kilka miesięcy? W ogóle?
Dla Francuzek jest rzeczą najbardziej oczywistą pod słońcem, że szczoteczkę od maskary należy myć przynajmniej raz w tygodniu. Tylko w taki sposób możemy usunąć nadmiar zaschniętego tuszu, a także uniknąć sklejania i zbytniego obciążania rzęs. Czysta szczoteczka wydłuża życie maskary i jest po prostu zdrowsza dla Twoich oczu.
SPOSOBY NA MAKSYMALNE PODKRĘCENIE RZĘS
1. Zalotką – przez ok. 10 sekund ściskaj rzęsy zalotką u nasady (uwaga! nie przesadź z siłą). Następnie rozluźnij ją i przesuń lekko ku środkowi rzęs, a później ku końcówkom.
2. Szczoteczką od maskary – ważne, aby tusz był jeszcze wilgotny. Suchą spiralkę przyłóż od góry i dokładnie rozczesuj rzęsy, podkręcając je jednocześnie ku górze, aż do momentu gdy tusz wyschnie całkowicie.
3. Łyżeczką do herbaty – po nałożeniu tuszu przymknij lekko powiekę. Przyłóż łyżeczkę tak, aby jej brzeg znajdował się u nasady rzęs i na kilka sekund dociśnij łyżeczkę do powieki. Twoje rzęsy naturalnie wywiną się ku górze.